Mieszkaniec powiatu stalowowolskiego usłyszał zarzuty kradzieży po tym, jak dokonał zuchwałego włamania do biura zakładu produkcyjnego. Złodziej skradł sześćdziesiąt tysięcy złotych, co może kosztować go nawet 7,5 roku pozbawienia wolności. Funkcjonariusze policji szybko zlokalizowali sprawcę, który działał w warunkach recydywy. Chaotyczny sposób działania sprawił, że kradzież została szybko zgłoszona przez właścicielkę firmy.
Wydarzenie miało miejsce w ubiegłym miesiącu, kiedy to policjanci z sędziszowskiego komisariatu zostali powiadomieni o kradzieży w jednym z lokalnych zakładów. Z relacji pracowników wynikało, że mężczyzna skorzystał z nieobecności personelu i wszedł do biura, gdzie z szafki ukradł sporą ilość gotówki. Po dokonaniu przestępstwa 60-latek w rozmowie z właścicielką zakładu udawał potencjalnego klienta, co nie wzbudziło podejrzeń.
Po szczegółowym śledztwie policjanci przedstawili zarzuty sprawcy, który w przeszłości miał już do czynienia z wymiarem sprawiedliwości. W związku z tym, w myśl prawa, groźba kary za jego czyny jest znacznie wyższa. Przypadek ten jest dowodem na skuteczność działań policji oraz na konieczność czujności w miejscach pracy, aby minimalizować ryzyko podobnych incydentów w przyszłości.
Źródło: Policja Ropczyce
Oceń: Odpowiedzialność prawna za kradzież w Sędziszowie Małopolskim
Zobacz Także